Świat kultury

Street art zyskuje w naszym kraju coraz większą popularność. Kiedyś jedyną jego formą było graffiti, które niekoniecznie zawsze odznaczało się estetyką – niestety częściej było po prostu rodzajem wandalizmu, któremu wiele brakowało do prawdziwej sztuki. Dzisiaj jednak coraz więcej miast inwestuje w murale – dzieła, znajdujące się na ścianach budynków. Część z nich ma charakter ściśle artystyczny, część dotyka wydarzeń historycznych, a jeszcze inne mają tylko cel reklamowy. Ten ostatni rodzaj nawiązuje do czasów PRL-u, ponieważ taką formę reklamy wykorzystywały właśnie ówczesne przedsiębiorstwa oferujące przeróżne usługi. Zachowane do dziś reklamy tego typu to mural PKO BP w Gdyni i Trzciance, ZPB im. Armii Ludowej w Łodzi czy logo Pewex w Gdańsku. Część z nich miała ściśle propagandowy charakter.

Prawdziwa sztuka

Dzisiejsze murale nie mają praktycznie nic wspólnego z samowolnym, mało estetycznym graffiti. Zdecydowana większość z nich prezentuje bardzo wysoki poziom artystyczny. Przechodzący obok nich ludzie zatrzymują się i oddają krótkiej refleksji – niczym na wystawie obrazów szanowanego artysty. Niejednokrotnie murale potrafią również zainspirować.

Przykłady

W Warszawie powstało wiele dzieł, nawiązujących swoją tematyką do Powstania Warszawskiego. Niektóre z nich niosą ze sobą duży ładunek emocjonalny i skłaniają do wzruszeń. Przykładem dzieła tego typu może być mural nad Aleją Armii Krajowej.

W Poznaniu zaś murale często przedstawiają wiersze. Dzięki temu mają dodatkowo funkcję edukacyjną. Tak samo jest z tymi prezentującymi historyczne postacie.

Szczególnie popularnym muralem jest ten znajdujący się w poznańskiej dzielnicy Śródka. Nazywa się on „Opowieść środecka z trębaczem na dachu i kotem w tle” i powstał z pomocą starych zdjęć, które przedstawiają to miejsce.